21 kwi 2009

NOCNY PATROL - Siergiej Łukjanienko

Wreszcie! Udało się wyszarpnąć trochę czasu (kosztem snu ;-)) i dokończyć książkę.
Film był świetny, bardzo sumiennie i z detalami podano treść książki z zachowaniem jej ducha i klimatu, ale sama książka - rewelacja! Film pomógł mi zrozumieć pewne rzeczy, zobaczyć je i łatwiej wyobrazić sobie na przykład wchodzenie w Zmrok i świat widziany z jego perspektywy.
A o czym jest książka?
cytat za: książki.wp.pl:
"Współczesna Moskwa. Trwa tysiącletni rozejm między siłami Ciemności i Światła. W ramach Wielkiego Traktatu każda ze stron powołała do życia organa stojące na straży porządku. Tytułowy Nocny Patrol obserwuje poczynania sił Ciemności, by działały one zgodnie z traktatem. W ten sam sposób pracuje Dzienny Patrol, pilnujący, by dobro nie rozprzestrzeniało się na świecie. Rozejm zostanie utrzymany, póki któraś ze stron nie obejmie znaczącej przewagi lub nie złamie warunków porozumienia.
W sam środek wojny wrzucony zostaje świeżo upieczony strażnik Nocnego Patrolu - Anton. Nie zdaje sobie sprawy, że jego udział będzie znaczący w końcowym rozrachunku między siłami Ciemności i Światła.
Akcja książki rozgrywa się we współczesnej Moskwie. Siły Ciemności żyją w świecie Zmroku, pełnym wilkołaków, wampirów i czarodziejów. Inni posiedli zdolność przemieszczania się między światami, żyją obok nas, kupują w tych samych sklepach. Anton będzie musiał zadać sobie pytanie, czy aby na pewno stoi po właściwej stronie? Czy przeznaczenie można zmienić? Czy warto poświęcić miłość w imię wielkiej sprawy?."

Co mnie szczególnie uderzyło, to sposób napisania tej opowieści. Nie wiem na ile Łukjanience pomogła w tworzeniu bohaterów znajomość psychologii, a nawet psychiatrii (bo z zawodu jest - a raczej był, bo wybrał pisanie - psychiatrą) ale zrobił to świetnie i bardzo realistycznie.
Dodatkowo Anton, główny bohater, jest prawdziwym atutem książki!
W filmie był bardziej urzędnikiem, sympatycznym ale chłodnym, a pewnych jego zachowań nie mogłam zrozumieć. Na tym polega przewaga książki, że można wszystko lepiej opisać.
W książce Anton jest dużo sympatyczniejszy, łatwiej zrozumieć jego dylematy i wątpliwości, jest taki prawdziwy w tym swoim ciągłym z siebie niezadowoleniu, w tej swojej niedoskonałości, w pytaniach o sens ich (Patrolu) walki, o siłę/słabość ich prawdy...
Książka napisana świetnie i świetnie przetłumaczona, a to bardzo ważne!
Ma mroczny klimat, bardzo specyficzny, wciągającą akcję i ciekawych bohaterów.
Doskonale się czyta.
Ma w sobie to COŚ, co ciągnie i wzywa niczym zew wampirów ;-)
Nie czepiam się nawet filozofowania, które w dwóch czy trzech momentach trochę się dłużyło ;-)
Pomimo mrocznych klimatów, czyta się dobrze nawet w psychicznych "dołkach" lub mega-chandrze!
Powiem więcej, moje obecne nastroje rewelacyjnie pasowały mi do czytania tej książki. A może to ona pasowała mi do nastroju? ;-)
P O L E C A M!





7 komentarzy:

Ania76 pisze...

Witaj :) ale napisalas recenzje ze az chce sie isc i kupic lub wypozyczyc te ksiazke...ehhh...szkoda tylko ze dla mnie to pewne utrudnienie...brak polskich bibliotek tutaj hehhehe :))) ale moze sie skusze i kupie w necie :)) a co do poprzedniej notki to mam nadzieje ze sytuacje w pracy juz lepsza :) czego Ci zycze :)) pozdrawiam

Fjona Ogr pisze...

Hej ;-)
Cieszę się, że zachęciłam bo taki miałam zamiar. Książka jest tego warta i sądzę, śmiem twierdzić, że nie tylko mnie się spodoba.
Mam nadzieję, że wypożyczysz a może kupisz ale, że przeczytasz, a potem napiszesz czy się podobało ;-))
Co do pracy...lepiej nie pisać. :-(
buziaki

okrutnie zapracowana Kattrinka pisze...

jeżu wpadam przed wyjazdem by poczytac zaległosci, ale tyle sie działo ze normalnie czytam czytam i dokończyc nie moge bo ciagle mi ktos przerywa... :((
co do recenzji, lubie je cztac u Ciebie bo potem latam i szukam dla siebie do przeczytania :))
dzięki kochana

Fjona Ogr pisze...

Hej zapracowana Kattrinko ;-)
jedź, wypoczywaj i opalaj się (z umiarem!) a książkę sobie wypożycz lub kup, bo warto :-)
buziaki
i polecam się na przyszłość (zwłaszcza z recenzjami) ;-))

Wciąż zbereźny Myszak... pisze...

Moja droga ogrzyco...a ja się biore zaraz za sensacjo-trilero-horroro...a potem, a i chętnie wezme się za nocny patrol, ale z tym tytułem to mam skojarzenia, hihihihi. Całusy!

Fjona Ogr pisze...

Wciąż zbereźny Myszaku!
nie mogę umieszczać komentarzy na Twoim blogu! :-(( Nie wiem co się dzieje. Możesz "zdjąć" hasło na próbę?
A przy okazji książek - co to za sensacyjny tytuł? hmm? zdradź mi.
buziakuję i czekam na naprawę komentów u Ciebie.

Myszakos pisze...

Ślepa zemsta-Erica Spindler. Długo czekałam na jej koleją pozycję. A kody juz ściagam-dla ciebie na próbę:)