24 sie 2008

Niezła cyfra - 37!

@Pojawiła się łaskawie o godz. 5-ej rano i dała mi takiego czadu, że dawno tak nie miałam. :-(
No nic, ważne, że nie trwało to dłużej bo szkoda moich nerwów i zdrowia.
Czuję się fatalnie, jakby przejechał po mnie walec.
Nawet nie chce mi się pisać.
Idę do Szreka napić się pyffka ;-)
Przychodzi Marchewka może się przy niej rozruszam :-)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pinda!.Menda i co tylko...u mnie chyba zaraz tez się pojawi, bo mnie tak krzyż napindala,że szok...ech...ale my się przecież nie damy, co nie?.Buziaki:)

Fjona Ogr pisze...

Pewnie się nie damy :-)
Buziaki

Anonimowy pisze...

no co za menda... a juz myslałam ze kolejna Laska bedzie wirusować... ale widze nie dajesz sie wiec do dzieła kochana!!!! :)))
ja always stoje murem za wyganianiem @ :)

Fjona Ogr pisze...

Dzięki Kattrinko ;-)
buziaki