27 mar 2009

SPAAĆ!!!

Chce mi się spać!

Niezłą mamy zimę tej wiosny ;-)
Wzięłam znowu kilka dni urlopu szkolnego na pisanie pracy. Idzie mi średnio!
Bardzo...Raz jest lepiej raz gorzej.
We wtorek miałam chyba apogeum aktywności, bo nie mogłam się odkleić od kompa przez jakieś 5 godzin! To dużo jak na moje możliwości klikania w klawiaturę w celu zapełnienia kolejnej strony w pracy! Gały wypływały mi z orbit, a jak próbowałam wstać - mięśnie odmówiły posłuszeństwa. Nawet w pracy nie siedzę tyle czasu bez ruchu!
Napisałam sporo jak na moje możliwości - kilka stron.
A potem przez dwa dni NIC!
Ani pół stroniczki! Odrzuciło mnie :-(
A pogoda dokładała swoje. Śnieg walił z nieba na przemian z wyglądającym zza chmur słońcem. Jestem typowym meteopatą i fizycznie bolą mnie takie gwałtowne zmiany ciśnienia - kilka razy na godzinę...FUUJ! Nie lubię, nie lubię! W środę było tak - zjadłam, chwilkę odpoczęłam...i następne co pamiętam to pobudkę po DWÓCH godzinach drzemeczki! Kikora rozwalona obok na fotelu, do góry brzuchem chrapała w najlepsze! Czas minął! Czwartek też mignął koło ucha - ale to już moja wina i głupota. Szkoda słów. Miałam jechać do biblioteki naukowej po materiały, miałam iść do koleżanki po scenariusz na zaliczenie, miałam kupić sobie spodnie...miałam!
A dziś już piątek!
Mam ambitny plan nadrobić dwa stracone dni. Zobaczymy czy tylko na planach się skończy. Może nie będzie źle, czuję w kościach, że jakaś wena się kręci koło mnie - może wskoczy mi na plecy niczym Kika. Tak, to jej najnowsza sztuczka! Po cichu skrada się na stół w kuchni i kiedy stoję tyłem, zajęta czymś po drugiej stronie - skacze mi na plecy. Mało zawału nie dostałam ostatnio. Paskuda jedna.

Ja pierdzielę! Szreku dorwał się do mojego Łukjanienki i czyta na maksa aż kartki furkoczą! Szybko czyta i zaraz mnie dogoni! HELP!!
Będzie fajt i wyrywanie sobie książki - no, sorki ale będzie! Bo On szybko czyta i mnie tym wnerwia, a ja kontempluję .. ;-)

No, dobra spadam do pisania!
Może jeszcze później coś skrobnę.

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

FI ONO.... nie boisz sie tego swoje kocurka? Ja powiem CI ze zawsze byłam psiara, kociara, kaczkaciara? w kazdym badz razie kazde wakacje spedzalam na wsi z kaczkami, kurami, labedziem, królkami, kotami, psami, krowami, swinkami, swinkami wietnamskimi, golebiami .... hmmm... a były, gesi, kozy a przez jakis czas nawet kon. i z tych wszystkich zwierzat dzisiaj mam obawy przed... kogutami ( wskoczyl mi kiedys na łepetynę ) no i kotami oczywiscie.
Te wsiowe ze sie tak wyraze były uległe - nie tarmosiłam ich ale bralam na rece, drapałam siedząc przy piecu az mruczały ale tu w miescie się zraziłam... mam na osiedlu troche kotów i z przyzwyczajenia podchodze, zaczepiam, głaskam i juz ze dwa razy mnie chapneły... a kolega miał takiego kota ze np siedzac na kanapie i majac spuszczona reke obok kanapy kocur się czaił i łubudu na twoja rekę - no dałam se spokoj juz z glaskaniem obcych kotów i teraz sie ich trochę obawiam - to tak do tych skoków Kiki.... chyba bym umarła....

Anonimowy pisze...

a asiaw to wyzej napisała

Fjona Ogr pisze...

Asiu
Też do tej pory byłam psiarą ;-) ale lubię wszystkie zwierza! I teraz u mnie jest tak - generalnie nie boje się zwierząt...oprócz koni (za duże dla mnie) ale mam taki zwyczaj, że nie zaczepiam obcych. A dzikich kotów to już szczególnie. Wystraszony albo chory zwierzak reaguje nieadekwatnie i może być nieobliczalny np. agresywny. Moich, prywatnych zwierząt NIGDY się nie boję. Owszem, Paskuda nastraszyła mnie swoim skokiem, ale nie zniechęca mnie to ;-)
pozdrawiam
P.s. czy Asiaw to Yasia?

Ania76 pisze...

No u nas też pogoda do bani :( było wiosennie a teraz znów zimno i zapowiadają jakies opady śniegu!!!! niemożliwe! ja nie chcę!
Trzymam kciukasy za pisanie pracy i inne plany :) a koty zawsze "wymyslają" jakieś numery...skakanie z zaskoczenia..ciekawe ...na "obcych " tez wskakuje czy tylko na domowników :) pozdrawiam
PS. Nominowałam Cie do Kreativ Blogger :))) buziaki

Fjona Ogr pisze...

hej Aniu
wszystko się zgadza - koty CAŁY czas wymyślają nowe "numery" hihi coraz to bardziej oryginalne ;-) i sa w tym baardzo kreatywne.
U nas dzisiaj chociaż deszczowo - dużo cieplej.
Dzięki za kciukasy i nominację do kreativ...a co to jest? ;-)

buziakuję prawie (wio)sennie
papa

Anonimowy pisze...

nie yasia to ktoś inny, pozdrawiam
asiaw

Fjona Ogr pisze...

Witaj Asiuw ;-)
ja również pozdrawiam :-))