5 sty 2010

Dopisane po wizycie u ginki

:-((

W skrócie:
Brzuch twardy, szyjka krótka, fenoterol natychmiast 4x1 i leżenie plackiem! Kontrola w przyszły czwartek. :-((

Wzięłam już feno i za fajnie nie jest - puls 120!! Trzepie mnie aż miło - jak po aerobiku!
Jutro Szreka nie puszczę do pracy tylko będzie ze mną jeździł do diabetologa, a wieczorem na usg. Mam wielką nadzieję, że chociaż u synka będzie wszystko w porządku!
Szymuś, kochanie, zostań tam gdzie jesteś! Jeszcze masz trochę czasu więc siedź sobie u matuli! Źle Ci tam?
Jutro pomachaj swoim staruszkom grzecznie i pokaż, że wszystko u Ciebie OKI!! Proszę!

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jestem myslami z wami i trzymajcie sie dzielnie:)Bedzie dobrze:)izydora

Anonimowy pisze...

ojjjjjjjjjj Szymuś i ja cię grzecznie proszę! Nie rób Mamusi takich noworocznych psikusów! Przecież tak dobrze jak w brzuszku to ci nigdzie nie będzie...
Ściskam, życzę zdrówka i spokoju w serduchu...Dacie radę!!!
Buziaki

naufrago

Myszak dojna krówka pisze...

Ty już wiesz...no...dacie radę, a synuś na pewno wytrzyma do swojego czasu!. tylko teraz oaza spokoju i placek, może być drożdżowy:)

Kobieta z drugiej strony lustra pisze...

spokój spokój i spokój... Młody!!! Fjonko, trzymam mocno kciuki, to jeszcze tylko 2 miesiące - leż, odpoczywaj, czytaj, oglądaj tv i pisz ładne notki jak masz na czym ;) Buziole!!!

ina pisze...

Trzymajcie się mocno. dolegliwości po feno podobno mijają, ja byłam w niewielkiej grupie i nie miałam zadnych, ale organizm się przyzwyczaja. i to naprawde pomaga, więc będzie dobrze!

Unknown pisze...

Trzymam kciukasy

Fjona Ogr pisze...

Izydoro
dziękuję za wsparcie :-)
pozdrawiam

Naufrago
Musimy dać radę, innej opcji nie ma, prawda? ;-) Musi być dobrze!
buźka dla Was

Myszaku
placek drożdżowy - mniam! - odpada ;-)
ale mam nadzieję, że synuś się nie będzie spieszył!
buziole

Kobieto,
dziękuję za kciuki - przydadzą się. A ja jestem już grzeczna i zalegam. Prasowanie poczeka ;-))
buziaki

Ino,
nie masz pojęcia jaką szczęściarą jesteś, że ominęły Cię "atrakcje" po fenoterolu! Ech, masakra! Ale mam nadzieję, że po pierwsze pomoże, a po drugie, że organizm się do tego syfu przyzwyczai.
pozdrowionka