8 maj 2008

Informatorka ;-)


Udzielam informacji.
Zawsze i wszędzie, każdemu kto spyta, czy znam odpowiedź czy nie (a jak nie, to i tak się nie przyznam tylko poszukam, znajdę i odpowiem).
W pracy - to mój obowiązek, ale poza nią?...
Dookoła pełno ludzi - na przystanku, w autobusie, w sklepie, na ulicy - a i tak Pytak podchodzi do mnie! To niebywałe i zastanawiam się czy to kwestia wyglądu (mniejszy człowiek wygląda mniej groźnie?) profesjonalizmu bijącego ode mnie na kilometr (hłehłe) i krzyczącego: "podejdź do niej! ona się zna na udzielaniu informacji i odpowiadaniu na pytania wszelkie!", czy przyczyna leży gdzie indziej?
W pracy pytania dzielę na proste i trudne, motywujące i zniechęcające, upierdliwe i głupie ;-) Tak, moim zdaniem są głupie pytania, ale oczywiście nikomu tego nie powiem! Nie mogę! Odpowiadam, w miarę cierpliwie, na wszystkie - bez względu co o pytaniu/pytającym sobie pomyślę!
Ale to co spotyka mnie poza pracą budzi moje zdziwienie...W jaki sposób przyciągam Pytaków?! Czy mam może aurę w stylu "Informatornia"??
Chyba wybiorę się kiedyś do kogoś, kto zna się na aurach i wtedy ja zapytam: o co chodzi? Może się dowiem i rozwikłam tę zagadkę.
A na razie do zobaczenia - na ulicy, w sklepie, w pracy - czekam na pytania! ;-))

P.S. [dodano kilka dni później]
Nawet jak jestem w obcym mieście, którego nie znam - Pytaki mnie znajdują, wypatrzą w tłumie i...p y t a j ą !!! hihi. No coś niesamowitego! Byłam na wyjeździe, stałam na przystanku czekając na "mój" autobus i nagle podchodzi do mnie Pytak...i ja już wiem co będzie dalej po pierwszym..."przepraszam, gdzie jest ulica...?" :-)))))))))))
Tiiaaa! Nie ma ucieczki od pytań, na które lepiej znać odpowiedź...

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dobra Rada:
należy zmienić wyraz twarzy. Do mnie nikt nie podchodzi bo mam wypisane SPIER....

Fjona Ogr pisze...

Ja też najczęściej tak mam bo wiele osób mi zwraca uwagę, żebym się uśmiechnęła bo wyglądam na złą lub chorą więc nie rozumiem... ;-)
Wolę się pocieszać, że to ta wszechwiedza i mądrość biją ode mnie na kilometr i stąd te pytania! hihi