19 sie 2009

UCIECZKA - WYCIECZKA

Uciekliśmy z miasta. Na kilka dni ale za to daleko ;-)
Nad jezioro. Trafiła się okazja, a tylko głupi z nich nie korzysta.
Wypoczynek zawsze się przyda, a najlepiej wypoczywa się jednak z dala od domu.
Pogoda dopisuje, cisza/spokój, Szreku szaleje z wędką...
Nie wiedziałam, że to taki wędkarski maniakalny drapieżnik!! Boszszsz.
Zabrał mnie na łódkę - z wędką! "Misiu, podpłyniemy do tych szuwarów na chwilkę, dobrze?" Dobrze. Chwilka trwała ponad 20 minut! NUDYY!
Wyciągnęłam go na rower wodny...zabrał wędkę, a jakże! I znowu były szuwary...Ale za to rower wydawał mi się stabilniejszy niż łódka i do tego szybciej się przemieszczaliśmy...Pomijam moje małe wredne zagrywki zupełnie NIECHCĄCY odstraszające wielką rybę typu: pluskanie nogą w wodzie (bo przecież gorąco) czy też głośne ziewanie...tak, to podobno ryby też słyszą hihi.
Ale chociaż mi się nie nudziło ;-)))
Poza tym jest spokojnie.
Ale to nie morze! A ja jednak jestem wierna i monogamiczna! Morze, nasz kochany zimny Bałtyk - to jest TO!!!
Jeśli w przyszłym roku gdziekolwiek pojedziemy, to nad morze! I już.
Na razie tyle. Reszta po powrocie...
Kota została pod opieką brata, który obiecał, że ją wychowa i żebyśmy się nie zdziwili po powrocie...tiaa - ciekawe kto kogo wychowa hłehłe.
My ze Szrekiem stawiamy na Kotę - 2:0.

Kilka fotek.

Pies - pływak

moje ukochane szuwary... ;-))

a po tych lasach można chodzić i chodzić...

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Oj masz rację w dwóch sprawach: urlop nawet krótki ale musi być poza domem, w domu nigdy w pełni nie odpoczniesz:)A po drugie Morze Bałtyckie jest cudowne, to fakt, ale w tym roku pogoda nikogo tu nie rozpieszczała, więc może dobrze, że planujesz tu urlop dopiero za rok...:))
Ja też obstawiam dwa worki Whiskasa że kot da radę bratu:))
Buziaki i wracajcie szczęśliwi i opaleni.
naufrago

Myszaki pisze...

Moja droga, wiesz, że Ci zazdraszczam?.Się jakiejś łąki doczekać nie mogę, hihihi. Powtarzam sobie, że jeszcze trochę, że już niedługo:). Co do kota...to życzę bratu powodzenia, hahaha!

kattrinka pisze...

wow az poczułam ze tam jestem i odpoczywam...
odpoczywaj Ty tez za mnie i luzuj na maxa ;))

Fjona Ogr pisze...

NAUFRAGO
Cieszę się, że się zgadzasz co do morza naszego! ;-) Opalać nie za bardzo się mogę ale wypoczywam na maksa.
buziaki

MYSZAKI
nie zazdraszczaj - Ty zaraz też ruszysz w świat! Jeszcze chwilka cierpliwości :-)) Ważne, że dobrze się czujecie!
buziaki

KATTRINKA
dzięki, wypoczywalismy i luzowaliśmy ile się dało. Musi starczyć do następnych wakacji.
buziaki