4 wrz 2009

Czwarta - Kwiatowa


Dzisiaj mijają cztery lata od naszego ślubu. Kolejny rok razem.
Chciałabym (czyżby??) napisać jakąś romantyczną historię o kolacji przy świecach czy wspaniałych prezentach rocznicowych...
Ale nie napiszę.
Nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.
Jesteśmy tak zaaferowani innymi problemami, tyle ważnych spraw w głowach nam siedzi, że o mało co, a zapomnielibyśmy w ogóle...
Dobrze, że mam wklejony suwaczek na blogu ;-)
A więc to już czwarta rocznica. Już albo dopiero.
Ważne, że z Nim!!!
Nie przychodzą mi do głowy żadne piękne i wielkie słowa - napiszę tylko, że dobrze, że jest jak jest i mam nadzieję, że dalej będzie przynajmniej tak dobrze - jeśli nie lepiej ;-))
Tego nam życzę na najbliższe jubileusze! ;-))







p.s. niestety moja cierpliwość znowu została wystawiona na próbę. Badania, na które tak czekam zostały przełożone na wtorek 8-go. A chciała mnie przesunąć na 9-go! Nic sobie nie mogę zaplanować, nic! Znowu trzeba odkręcać, odwoływać urlop, no i CZEKAĆ kolejny dzień! Jak tu się nie denerwować?!

3 komentarze:

kattrinka pisze...

tego co najpiekniejsze, tego co najcudowniejsze, wielkiej milosci miedzy wami i radosci z kazdej chwili spedzonej razem - zycze ja w tą 4 rocznice ślubu dla Was ;)

a badania... kochana moze tak własnie ma byc ;)) ja zaciskam kciuki

Myszaki pisze...

Wszystkiego NAJ Wam życzę, Ty wiesz...:))) i co tu będę dużo gadać:). Na temat tych badań też już wczoraj się napisałam, będzie wszystko git!. Tego jestem pewna:). Całuski od grubej Myszy:)

Fjona Ogr pisze...

KATTRINKO
dzięki za życzenia. Niech się spełnią!
buziaki


GRUBA MYSZO (hahaha)
dzięki (za cierpliwość też! hihi)
buziaki